Byliśmy, gadaliśmy - Teatr

Anna Kieca o życiu aktora teatralnego w czasie kwarantanny [WYWIAD]

2020-04-20 14:48:38

W dobie epidemii koronawirusa w Polsce, zgodnie z decyzją rządu, wszelkie kina i teatry pozostają zamknięte dla publiczności i nie odbywają się żadne seanse filmowe oraz przedstawienia na żywo, grane na deskach teatrów. Czy dla aktora taka sytuacja musi oznaczać całkowitą przerwę w pracy? Co można robić w domu, będąc aktorem, a na co trzeba będzie jeszcze długo poczekać? O tym wszystkim opowiada nam Anna Kieca, zawodowa aktorka z Wrocławskiego Teatru Współczesnego oraz członkini Stowarzyszenia Teatr Nowy Świat.

Anna Kieca aktorka WTW/Genialna przyjaciółka

Michał Derkacz, dlaStudenta.pl: Proszę opisać, jak dużo miała Pani pracy w ostatnim okresie przed tym jak zamknięto w Polsce kina i teatry. W jakich produkcjach można było Panią oglądać?

Anna Kieca: W ostatnim czasie przed wprowadzonymi przez rząd ograniczeniami mój grafik teatralny nie był jakoś szczególnie napięty. Owszem, byłam świeżo po premierze spektaklu "Zjemy wasze dzieci. Z cebulą", który został wyreżyserowany przez  młodych reżyserów (G. Grecas, A. Tabisz, D. Bator, R. Traczyk) związanych z Instytutem Grotowskiego i z cyklem warsztatów "Teatr na faktach". Spektakl jest o świecie ludzi LGBTQ+ i powstał w oparciu o rozmowy przeprowadzone z tymi osobami. Zagraliśmy set premierowy pod koniec lutego i wiedzieliśmy, że następnym razem spotkamy się na początku kwietnia, a potem na festiwalu Kontrapunkt - Przegląd Teatrów Małych Form w Szczecinie. Jednak tak się nie stało i nie stanie w najbliższym czasie.

W repertuarowym teatrze, w którym jestem zatrudniona na stałe (Wrocławski Teatr Współczesny) do czasu epidemii grałam zaplanowane spektakle i tutaj odpowiadając na pytanie - można było mnie zobaczyć m.in. w "Magnolii" K. Skoniecznego, "Genialnej przyjaciółce" W. Szczawińskiej, "Silesi, Silenti" M. Fiedora, "Powrocie króla" T. Hynka czy w "Nauce chodzenia" P. Miśkiewicza. Na początku marca, po powrocie z Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi, gdzie pojechaliśmy ze spektaklem "Magnolia", rozpoczęliśmy próby do nowej produkcji, której premiera miała się odbyć w maju. Tytuł roboczy spektaklu to "The Urban Birder" (w reż. M. Szczawińskiej).  Odbyliśmy 5 dni prób i od tamtego czasu pozostajemy bez kontaktu z teatrem, z kolegami i z pracą.

Czy podczas kwarantanny, Pani jako aktorka pozostaje całkowicie bez zajęć, czy jednak pojawiają się jakieś projekty, nad którymi można pracować z domu w trybie zdalnym?

Ogólnie na brak pracy nie narzekam. Może to dziwne, ale mam znacznie więcej zajętego czasu niż wcześniej i zaraz wyjaśnię dlaczego. Po pierwsze mam w domu dwie małe córki (4,5 lat i 6,5 lat), które po prostu wymagają sporej uwagi. Na szczęście szkolne obowiązki są jeszcze przed nami, jednak program zerówki prowadzony w przedszkolu, a to się tyczy mojej starszej córki, jest również obszerny i należy go codziennie realizować. Maile z przedszkola z zadaniami otrzymuję każdego dnia.

Jeśli idzie o pracę zawodową, to wszelkie działania w teatrze zostały wstrzymane decyzją odgórną, która dotyczy wszystkich instytucji kulturalnych. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że do września 2020 roku nie wrócimy do repertuarowych spektakli i do naszej publiczności. Próby są obecnie zawieszone, ale wszelkie plany premierowe mają się odbyć w terminie jesienno-zimowym. Jak wspominałam, jeszcze na początku marca brałam udział w próbach i mam nadzieję, że może w sierpniu powrócę do nich wraz z moimi teatralnymi kolegami.

Podobnie jest ze wszystkimi innymi projektami typu festiwale czy inne imprezy kulturalne, bo wszystko jest albo odwołane albo przełożone na bliżej nieokreślony czas. Rozum podpowiada, że tak będzie lepiej i bezpieczniej dla wszystkich, zwłaszcza dla osób bardziej narażonych na infekcje, ale serce, chęci i tęsknota chciałyby jakoś zaczarować tego koronawirusa, żeby już sobie poszedł, żeby móc jak najszybciej po prostu wrócić do pracy, do ludzi, do normalności.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego mam sporo zajęć, i o którym chciałabym powiedzieć. Jestem członkinią Stowarzyszenia Teatr Nowy Świat, które działa od kwietnia 2019 roku. W czasie kwarantanny powstał pomysł zrobienia czegoś w sieci. Wychodzę z założenia, że potrzeba "bycia" jest tak ogromna, zwłaszcza w nas - artystach (ale nie tylko), że dajemy upust swoim emocjom, przemyśleniom, twórczej energii, w taki sposób, jaki jest obecnie dostępny. Wielkie szczęście, że mamy internet, ale wracając do tematu, to wyprodukowaliśmy chyba (nie jestem obiektywna) dosyć interesujący cykl "Historyjek na raz" posługując się książkami o tym samym tytule, których autorem jest Bernard Friot. Fragmenty książek zostały udostępnione przez wydawnictwo Format, za co bardzo dziękujemy.

Aktorzy Stowarzyszenia oraz aktorzy Wrocławskiego Teatru Współczesnego czytają, odgrywają bardzo dzielnie i pięknie historyjki, które są adresowane zarówno do dzieci w przedziale wiekowym 9-14, jak i do ich rodziców. Są króciutkie, trwają do 4-5 minut i można je obserwować na naszym Facebooku (Teatr Nowy Świat) codziennie o godz. 17:00. Każdego dnia jest inna historyjka, inny aktor, inny pomysł, a wszystko to w warunkach domowej kwarantanny i w świetnej oprawie graficznej naszego nieocenionego Michała, członka Stowarzyszenia. Takie działania pochłaniają mnóstwo czasu i energii. Zaangażowanych jest nas kilkanaście osób, więc i obowiązki związane z tym przedsięwzięciem dzielone są pomiędzy każdą osobę. Jak Pan widzi, nie trzeba się nudzić!

Jesteśmy również w trakcie klarowania kolejnego pomysłu, który chcielibyśmy zrealizować w terminie do końca sierpnia. Złożyliśmy także wniosek ministerialny jako Stowarzyszenie o dotacje zadania "Kultura on line". I tu chcielibyśmy zaproponować widzom dwa spektakle "teatralne" , ale szczegółów póki co nie zdradzę. Pracy jest sporo, chęci też. Liczymy jeszcze na środki.

To faktycznie całkiem sporo zadań, nie tylko jak na obecne czasy. Czy zatem pracuje Pani nad kondycją fizyczną i aktorską? Pewnie istnieją ćwiczenia, które aktor może wykonywać samodzielnie.

To jest bardzo dobre pytanie i z radością na nie odpowiem! Tak, pracuję nad kondycją fizyczną jak nigdy dotąd. Miałam do tej pory wykupiony karnet w jednym z sieciowych klubów fitness, z którego korzystałam mniej lub bardziej regularnie, wiadomo jak jest. Już z niego zrezygnowałam.

Zawsze podziwiałam te osoby, które twierdziły, że "ćwiczą w domu" z aplikacją albo korzystając z zasobów internetowych. Mnie mobilizowała grupa i nawet nie myślałam o tym, że zacznę ćwiczyć przed ekranem telewizora lub komputera. Ale stało się! Przeraziłam się brakiem aktywności w dłuższej perspektywie, a jestem dosyć energiczną osobą i zawsze sobie (podobno) znajdę coś "do roboty" i tak zaczęłam ćwiczyć w domu! Bardzo lubię jogę, mam kilka pomocy niezbędnych do wykonania jej poprawnie w domu i działam z jedną trenerką z internetu. Przetestowałam również jedną z aplikacji do bardziej intensywnego treningu, ale to chyba nie na warunki domowe. Wcześniej oprócz jogi zdarzało mi się uczęszczać na zajęcia siłowe z wykorzystaniem obciążenia.

Co do ćwiczeń aktorskich, to właściwie te oddechowe, wykonywane w trakcie sesji jogi, mogłabym potraktować również jako aktorskie. One właśnie utrzymują moje "narzędzie pracy" w dobrej formie. Dykcji w domu nie ćwiczę, natomiast uczę się języka hiszpańskiego, który zawsze bardzo mi się podobał i interesuje mnie ten mięciutki, momentami troszkę szeleszcząco brzmiący język. Uczę się z aplikacji na telefonie i chyba nieźle mi idzie. Co więcej, mam podstawy do nauki w postaci łaciny z dawnych licealnych lat.

Zdaje się, że w procesie powrotu do normalności, kina i teatry będą instytucjami otwieranymi w ostatniej kolejności. Proszę zdradzić, jak wielki wpływ na zarobki aktorów ma obecna sytuacja?

Mówi się, że aktor zarabia kiedy gra. I tak też jest! Będąc zatrudnioną w instytucji jaką jest teatr, będąc tam na etacie i umowie o pracę (szczęściara, można powiedzieć), otrzymuję pensję oraz dodatkowe wynagrodzenie za zagrane w danym miesiącu spektakle. Mam, a właściwie mamy (aktorzy WTW) szczęście, gdyż dzięki przychylności naszego dyrektora i po wcześniejszym doświadczeniu tzw. martwego sezonu jakim był okres remontu naszego teatru, udało nam się zawrzeć umowę, która w jakimś sensie rekompensuje nam ewentualny dołek w budżecie domowym, którego nie jesteśmy w stanie załatać innymi krótkoterminowymi zdaniami. Oczywiście potrzeby  i zobowiązania każdego z nas są inne. Jedno jest pewne - wszyscy chcemy wrócić do pracy!

Czy wyobraża Pani sobie powrót do gry w formie teatru telewizji, na żywo, ale bez widowni? Czy taka gra w spektaklu bez publiczności ma sens?

To trudne pytanie. W instytucji typu teatr telewizji - oczywiście tak, ale rozumiem, że ma Pan na myśli granie na deskach naszego teatru z transmisją na żywo i bez publiczności.

Zgadza się.

Z jednej strony wyobrażam sobie, że jest to możliwe, że po prostu musimy się przystosować do jakichś nowych warunków, wyjść na przeciw oczekiwaniom widzów i właśnie w formie teatru telewizji czy teatru on line dać jemu i sobie szansę na spotkanie ze sztuką, z teatrem, bo na spotkanie z drugim człowiekiem w taki sposób chyba nie ma większych szans. I tu pojawia się największa wątpliwość, bo czyż widzowi, że o aktorach nie wspomnę, nie idzie właśnie o ten żywy kontakt "tu i teraz" z drugim człowiekiem?! My, aktorzy uwielbiamy naszą widownię, to ona jest dla nas łaskawa, daję nam energię, a właściwie oddaje ją nam i my to bardzo dobrze czujemy będąc na scenie i to nas bardzo kręci. Bywa też tak, że nie otrzymujemy żadnego komunikatu zwrotnego ze strony publiczności i to jest wtedy trudne, ale wpisane w nasz zawód.

Jak epidemia koronawirusa odbije się na funkcjonowaniu teatrów, gdy już będzie można grać spektakle? Czy możliwy jest powrót teatru w dawnej formie?

Czy wszystko będzie jak dawniej? Tego nie wiem. Nie musi być "jak dawniej", może być inaczej, lepiej! To jest także pytanie do kierujących teatrem/teatrami lub do urzędników, bo przecież finanse odgrywają sporą rolę w funkcjonowaniu takiej instytucji jak teatr. Wierzę, że uda się to przetrwać bez cięć finansowych na instytucjach kultury. Na pewno kiedyś wrócimy do teatru, na pewno kiedyś zaczniemy grać spektakle. Może na początku będą ograniczenia w ilości widzów, którzy będą mogli jednocześnie wejść na widownię.

Odnosząc się do pierwszej części pytania to może zdarzyć się tak, że na nowo będziemy musieli zawalczyć o widza. Przekonać go do tego, żeby wyszedł z domu i odwiedził teatr. Nie wiem jak ludzie będą reagować (jak już zostaną poluzowane dotychczasowe zakazy) na miejsca gromadzące większą ilość osób. To jak zareagują będzie też zapewne wynikiem informacji płynących z mediów i faktycznym stanem epidemii w Polsce. Życzę sobie i wszystkim dużo zdrowia i dobrych myśli dzisiaj i na kolejne dni!

Przyłączam się do tych życzeń i dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Michał Derkacz

zdjęcie: "Genialna przyjaciółka", fot. Bartek Warzecha

Słowa kluczowe: aktorka, Teatr Współczesny Wrocław, WTW, rozmowa, role, 2020
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Jeszcze tylko trzy razy
Festiwal Przestrzenie Sztuki TANIEC: twórcy o premierach kameralnych [FOTO] Wrocław

Wrocławski Teatr Pantomimy daje wolność twórczą i pole do popisu!

Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Polecamy
Zdenka Pszczołowska
Zdenka Pszczołowska: Praca w teatrze nigdy się nie kończy. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Reżyserka części "Świteź" opowiada o spektaklu we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Beata Śliwińska
Beata Śliwińska o aktorstwie w dobie koronawirusa [WYWIAD]

Aktorka opowiedziała nam o życiu w czasie kwarantanny, treningach domowych i powrocie do normalności.

Polecamy
Ostatnio dodane
Jeszcze tylko trzy razy
Festiwal Przestrzenie Sztuki TANIEC: twórcy o premierach kameralnych [FOTO] Wrocław

Wrocławski Teatr Pantomimy daje wolność twórczą i pole do popisu!

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

Makbet - kondycja mordercy
Makbet - kondycja mordercy Kraków

Napisana około 1606 roku tragedia Williama Shakespeare’a jest jednym z lepszych dramatów o "ciemnej stronie ludzkiej duszy". Jak poradził sobie z nim Andrzej Wajda, reżyser spektaklu w Teatrze Starym?

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.