"Biała siła, czarna pamięć" - spektakl o rasizmie kontrowersyjny już przed premierą

Szykuje się kolejna afera dotycząca cenzury prewencyjnej w polskim teatrze. Tym razem chodzi o powstający dopiero spektakl na podstawie książki Marcina Kąckiego "Białystok. Biała siła, czarna pamięć".

Radni Białegostoku nie chcą zgodzić się na wystawienie "za publiczne pieniądze" spektaklu, który uderza w dobre imię miasta. W ich ręce wpadł bowiem pierwszy zarys scenariusza nowej pozycji w repertuarze tamtejszego Teatru Dramatycznego.

Sztuka "Biała siła, czarna pamięć" bazuje na książce Kąckiego, jednak, jak już sam okrojony tytuł wskazuje, nie odnosi się do konkretnego miejsca, lecz ogólnie porusza zjawiska patologii i powszechności zjawiska rasizmu i ksenofobii. Problemy te są widoczne w Białymstoku od dawna. Zobaczymy, czy spektakl na podstawie książki, która najwyraźniej bardzo zabolała radnych doczeka się premiery.

Okaże się też, czy radni skupią się na blokowaniu spektaklu przed jego premierą, czy jednak na walce z realnymi problemami miasta. Przypominamy, że nie jest to pierwszy przypadek próby blokowania sztuki przed premierą. Tak właśnie było w przypadku "Śmierci i dziewczyny" we Wrocławiu.

MD

fot. awantura pod Teatrem Polskim we Wrocławiu/autor: Krzysztof Zatycki